Dlaczego czasem nie naprawia się błędów z poprzedniego wcielenia?
Nie wchodzi się w kolejny związek z tą samą duszą, bo chodzi o coś innego. Człowiek przeżywa głębokie, powalające wrażenie emocjonalne, aby się obudzić (otrząsnąć) z czegoś.
Nie wchodzi się w kolejny związek z tą samą duszą, bo chodzi o coś innego. Człowiek przeżywa głębokie, powalające wrażenie emocjonalne, aby się obudzić (otrząsnąć) z czegoś.
Przystojnym mężczyzną,
pewnym siebie, który lubił życiowy luz. Nie brał odpowiedzialności za drugiego
człowieka. Często wychodził z kolegami do
pubu czy dyskoteki. Pracował, jako informatyk, więc zarabiał przyzwoite pieniądze.
Używał życia, nie myśląc o tym, co będzie później. Mieszkał z rodzicami i trwonił finanse. W prywatnym życiu, nic nie działo się na poważnie. Tak było jemu
dobrze i wygodnie. Lecz, jego świat uległ ruinie, w chwili pojawienia się Anny.
Spoważniał i zaczął myśleć, jak dojrzały mężczyzna.
W ciągu paru tygodni czy miesięcy, Marek podejdzie do życia zupełnie inaczej. Odmieni się jemu niezdrowy światopogląd. Zacznie myśleć o usamodzielnieniu się, a na kobiety spoglądać będzie innym już okiem.
Tak wpływa Święty Świat Duchowy na człowieka, aby odmienić go na lepsze :)
Przemiana duchowa zwykle jest trudna pod względem emocjonalnym. Człowiek doświadcza smutku, tęsknoty za kimś nieosiągalnym, bólu duchowego. Uczy się radzić sobie z emocjami, jakich dotąd nie poznał. Lecz, w miarę upływu czasu, dojrzewa do roli, do której został powołany w obecnym wcieleniu i w tym wzrasta. Z czasem człowiek ten, cieszy się ze zmian życiowych i swoich osiągnięć.
Marek dość często będzie powracał myślami do dnia, w którym spotkał Annę. Lecz spojrzy na wydarzenia ze świadomością, iż pojawiła się w jego życiu, aby on stał się odpowiedzialny i rozważny.
Donata Jabłońska, opiekun duchowy
Komentarze
Prześlij komentarz